@Homosovieticus
Ok, tylko dlaczego to państwo ma mówić firmie ile jej pracownik potrzebuje na chleb, mieszkanie czy książki? Przecież pracownik może sam to ocenić (a zrobi to nieporównanie lepiej) i wynegocjować płacę, która będzie wystarczająca na spełnienie tych potrzeb. Jak nie w jednej firmie to w innej. To nie socjalizm, tutaj nie ma jednego pracodawcy zwanego państwem.