Ja bym dodał jeszcze pewien kontrargument, iż jeśli nawet zmniejszona zostanie wysokość płacy, to wątpliwe, aby na obecnym poziomie konkurencji na rynku (bo nie o sektorze publicznym mowa), gdzie koszty żyłuje sie jak tylko się da, przedsiębiorca wykorzystał ten zastrzyk dla zebrania większej renty dla siebie, bo najnormalniej w świecie wypadłby z obiegu, inni pewnie obniżyli by ceny swoich produktów, stałyby się one dostępne dla szerszej masy ludzi…a zatem robotnicy niekoniecznie musiałby być poszkodowany, choć o dynamice zmian nic a priori powiedzieć nie można.
↧