Fatalnie! Kolejne tlumaczenie z amerykanskiej strony slabego artykulu mowiacego o kwestiach ktore sa czesciowo niezrozumiane dla polskich czytelnikow.
„Gratuluje inaczej” kierownictwu portalu pomyslu na material. Nie dyskutujac juz o sensie przenoszenia amerykanskich realiow na warunki polskie podstawowym zarzutem jaki powinien podniesc juz autor oryginalnego artykulu Charles Virgo jest nie to ze placa minimalna jest costam costam – w rezultacie uprawiajac niezrozumiale bicie piany dla bicia piany – ale zwyczajnie wykazujac ze caly „eskperyment” Spurlocka jest bezczelnie tendencyjny.
Po pierwsze prawie nikt w Ameryce nie zaczyna w taki sposob jak Spurlock i jego dziewczyna. Ludzie zyjacy z placy minimalnej maja przyszlosc i przede wszystkim przeszlosc a nie tylko terazniejszosc i nie spadaja z ksiezyca z 200 dolarami w kieszeni. Po trzecie faktycznie nie zapraszaja na starcie nikogo do siebie. Po czwarte sa bardziej elastyczni i zdeterminowani w poszukiwaniu pracy (chyba ze sa leniwi). Po piate nie sa az tak przerazajaco glupi jak Spurlock ktory pierwszy raz w zyciu chyba siegnal po lopate!!!
Do tego dochodza ewidentne przeklamania – jesli pod koniec mocno tendencyjnego eksperymentu drobny zysk skasowal Spurlockowi i jego dziewczynie wypadek tego pierwszego przy pracy. To winne nie sa niskie place ale horrendalne koszty medyczne (co jest nawet poruszone w odcinku)!!!! Podniesienie placy minimalnej oznaczaloby ze koszty medyczne sa niejako „uzasadnione” – co jest juz ewidentnym klamstwem
bo to wybitnie patologiczna sytuacja. Druga rzecza ktora mnie uderzyla w serialu jest fakt ze AMERYKANIN Spurlock i jego AMERYKANSKA dziewczyna nie posiadaja samochodu! Jezdzacego rzecha mozna kupic za 100-200 dolarow i to otwiera duzo wieksze mozliwosci pracy niz to co pokazali…
Argument za placa minimalna jest falszywy bo jest zwyczajnym klamstwem. Co wiecej – zwrocenie uwagi na te oczywistosci jest wazniejsze niz tlumaczenie teorii austriackich tak jak gdyby wszystko bylo ok… Ale tak jak juz pisalem – bezmyslne bicie piany dla bicia piany.
Najzabawniesze jest to ze kazdy Polski student ktory mial okazje pojechac na dosc popularne u nas programy wizowe J1 wie ze pokazany w tamtym serialu przyklad jest naciagany do bolu i kompletnie nierealistyczny …. wiec czemu mialby ten artykul sluzyc???
Z wielkim wysilkiem para instytutu Misesa idzie w gwizdek.Az przykro patrzec.